Wczorajszy drugi dzień obozowy to utrwalenie poprzednich umiejętności i wejście w nowe czyli poruszanie się bez piłki, bieg do szybkiego ataku, podania w biegu i kozłowanie w biegu. W międzyczasie nasz magik czyli Mateusz Jędrusiak przygotował specjalny czarodziejski program. Zachwytom nie było końca. Publiczność została oczarowana. Z kolei wieczorem nasi podopieczni rozegrali mini turniej 3x3 z zadaniami. Uczestnicy musieli przestrzegać dodatkowych technicznych zasada takich jak: liczba podań w akcji to liczba zdobytych punktów, brak opuszczania piłki poniżej linii barków, dodatkowe punkty za przytrzymanie obu rąk po rzucie, max 1 kozioł. Nie wszystko było łatwe, ale stopniowo pewne rzeczy zaczynają wchodzić w nawyk. Dodatkowo zrobiliśmy sesję zdjęciową obozowiczów, ale o tym więcej w kolejnym poście.
Ciekawostki obozowe II dnia:
- wypiliśmy prawie 100 litrów wody
- nikt nie został trafiony spadającymi gwiazdami
- znacząca większość obozowiczów stwierdziła, że najważniejsze mikro umiejętności to obserwacja boiska i przyspieszenie pięta-palce
- rekord w spaniu pobił Trener Piotrek Dziwiński - 13 godzin
- Trener magik Mateusz Jędrusiak połknął metrowy balon i nie pękł ;)
- Trener Paweł Kawczyński zjadł 2 obiady i się nie najadł...
